sobota, 29 kwietnia 2023

Czy warto odwiedzić łódzkie Orientarium?

Nie będę Was trzymać w napięciu i udzielać odpowiedzi na to pytanie pod sam koniec wpisu, odpowiem od razu - zdecydowanie tak! :) Myślę, że łódzkie Orientarium to miejsce, które trzeba odwiedzić co najmniej raz. 

Łódzkie Orientarium to inwestycja, o której było całkiem głośno i wszyscy z niecierpliwością czekali na jego otwarcie, które nastąpiło w wakacje 2022 roku. Jest to obecnie najnowocześniejszy obiekt prezentujący faunę i florę Azji Południowo - Wschodniej (w odróżnieniu od wrocławskiego Afrykarium, z którym często jest porównywane, które prezentuje faunę Afryki).




Jedną z największych atrakcji Orientarium a przy okazji, z mojej perspektywy miejscem, w którym tworzy się "wąskie gardło", jest największy słoń indyjski w Europie, Aleksander, oraz jego młodszy kolega - Taru. Każdego dnia o 11 można zobaczyć ich kąpiel i karmienie. Jest to naprawdę spora atrakcja, nie tylko dla najmłodszych, obserwować, jak te ogromne zwierzęta "baraszkują" pod wodą i nurkuję w poszukiwaniu jabłek. Miejsc do obserwacji słoni jest naprawdę sporo, najlepsze to prawdopodobnie to przez szybę, ale tym samym bardzo szybko się zapełnia, ale słonie można też obserwować z góry, czy z boku, natomiast ponieważ kąpiel odbywa się tylko raz dziennie, zbiera się tam najwięcej ludzi, którzy potem zaczynają dalszą wędrówkę po ZOO, a jest tam co robić. Kolejna część to Celebes, w której spotkamy m.in. makaki czy jeżozwierze, później są Wyspy Sundajskie, w której spotkamy m.in. rekordowych rozmiarów krokodyla czy latające nad głowami azjatyckie ptaki. 








Sferą, której ja osobiście nie mogłam się doczekać i która, zgodnie z oczekiwaniami, zrobiła na mnie naprawdę spore wrażenie, jest cześć oceaniczna, w której znajduje się 1300 gatunków ryb, w tym rekiny czy płaszczki, ale przede wszystkim największy w Polsce podwodny tunel. Co prawda patrząc na zdjęcie spodziewałam się, że będzie trochę dłuższy, ale i tak robi wrażenie. 









To, co podoba mi się w Orientarium to ogromna dbałość o szczegóły i estetyka wykonania. Na ścianach są ciekawe malunki/ murale, roślinność, poza tym kilka interaktywnych zabaw dla dzieci, także wybiegi dla zwierząt nie są zwykłymi wybiegami, są wypełnione rekwizytami jak z filmu przygodowego o zdobywcach skarbów. Słyszałam zarzuty, że w Orientarium jest mało zwierząt, albo że są mało widoczne. Hmm, może w niektórych miejscach faktycznie można odnieść takie wrażenie, ale to według mnie świadczy raczej o tym, że zwierzęta mają dobre warunki czyt. dużo przestrzeni, a nie są upchnięte na małej przestrzeni. 



Ze względu na specyficzny klimat, który musi być utrzymany w Orientarium, jest tam ciepło i panuje spora wilgotność powietrza, a ponieważ całość jest zadaszona, jest to świetny cel wycieczek, także w razie niepogody. Przy wejściu do Orientarium znajduje się też masa zamykanych szafek, w których można zostawić swoje rzeczy. Łódzkie ZOO świetnie nadaje się też na całodniową wycieczkę, ponieważ może pochwalić się naprawdę bogatą strefą gastronomiczną, można zjeść tam zarówno fast food, jak i dania obiadowe, sushi, naleśniki, specjały kuchni azjatyckiej, ale także napić się kawy, czy zjeść lody. To, co powoduje lekki zawrót głowy, to cena biletu. Bilet do Orientarium to koszt 70 zł (nie ma biletów ulgowych dla dzieci czy seniorów), dla Łodzian jest on sporo tańszy i z kartą Łodzianina można go kupić z 40 zł. Najsłabszym punktem jest według mnie parking. W pobliżu samego ZOO jest jedynie malutki, w dodatku płatny parking. Bezpłatnie można zaparkować koło Ogrodu Botanicznego, od strony ul. Krzemienieckiej, ale pojemność tego parkingu też jest ograniczona. Można także zaparkować przy Atlas Arenie (także odpłatnie) i dojechać do ZOO bezpłatnym autobusem, tak więc opcji trochę jest.

Nie zapominajmy też o tym, że łódzkie ZOO to nie tylko Orientarium. Ja osobiście także lubię tę "starą" część z alejkami, w których można spotkać dumnie przechadzające się pawie, zobaczyć pingwiny, żyrafy, hipopotama, lwy i tygrysy,  czy zahaczyć o plac zabaw dla dzieci, czy park linowy. 

A jeśli interesują Was inne miejsca, w których można spotkać zwierzęta zachęcam do zapoznania się z wpisem o ZOO Safari Borysew oraz Dobroniance



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz