piątek, 10 stycznia 2020

Hydropolis, centrum wiedzy o wodzie we Wrocławiu

Jak już wiecie, jestem fanką krótkich wypadów "za miasto", zwłaszcza w przypadku ferii, wakacji czy dłuższych weekendów. Ponieważ przerwa świąteczna w połączeniu ze świętem trzech króli dała nam ponad 2 tygodnie przerwy od pracy, i tym razem postanowiliśmy gdzieś się wybrać, ponownie padło na Wrocław, do którego mamy z Łodzi świetne połączenie. Tym razem nie byliśmy jednak ani na rynku (parkowanie w weekend albo dzień wolny to prawdziwy dramat) ani w ZOO, a w Hydropolis, czyli centrum wiedzy o wodzie.





Jest to znajdujące się w zabytkowym, XIX - wiecznym podziemnym zbiorniku wody, centrum wiedzy o wodzie. Jednym z większych plusów otwartej w 2015 roku wystawy jest to, że jest interaktywna i naprawdę bardzo dobrze, estetycznie zrobiona. Przez całą wystawę prowadzi nas "rzeka" czyli podświetlony na niebiesko niewielki "kanał" pod podłogą, a sama wystawa podzielona jest na 6 części, które bardzo płynnie przechodzą jedna w drugą. Można dowiedzieć się, skąd woda wzięła się na ziemi, jakie zwierzęta zamieszkują głębiny wód i oceanów, wejść do prawdziwego batyskafu, przyjrzeć się relacji człowieka z wodą, zobaczyć wodę w różnych stanach skupienia oraz dowiedzieć się sporo na temat inżynierii wodnej oraz jak gospodaruje się wodą w miastach. Poza tym wszystkim jest (niewielka) strefa dla dzieci z grami multimedialnymi oraz strefa relaksu, która z pokrytą mchem ścianą ma przypominać Amazonię :) Cała ta wiedza zaprezentowana jest w przystępny sposób, dzięki interaktywnym instalacjom czy ekranom dotykowym. Można dowiedzieć się wielu ciekawostek, m.in. ile wody zużywają średnio mieszkańcy dużych metropolii, takich jak Dubaj czy Szanghaj.




Z mojej perspektywy małym minusem wystawy jest brak przewodnika dla osób indywidualnych albo chociaż audioguidów. Co prawda można ściągnąć sobie aplikację i użyć prywatnych słuchawek, żeby "zrobić" sobie audioguide z własnego telefonu, ale po pierwsze użytkownicy bardzo narzekają na tą apkę a po drugie nie każdy ma ze sobą zawsze słuchawki. Myślę, że przewodnik albo chociaż pracownik, który od czasu do czasu może opowiedzieć coś o wystawie zainteresowanym osobom, byłby sporą zaletą. Brakowało mi też troszkę informacji na temat hmm ekologii, czyli dlaczego powinniśmy oszczędzać wodę i o nią dbać, ale pewnie ile osób, tyle opinii i każdy mógłby powiedzieć,  że czegoś mu brakowało. Generalnie Hydropolis to ciekawe miejsce warte odwiedzenia.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz