Jest to kolejna książka autorstwa Marty Galewskiej-Kustra z serii "Uczę się opowiadać". Książka opowiada bardzo fajną historię, o zwykłej, a jednak niezwykłej muczce Fefe, która biega w maratonach, gasi pożary, chodzi na randki, a nawet śpiewa w operze. Książeczka jest bardzo zabawna, a opowieści o muszce Fefe towarzyszą świetne ilustracje Jooanny Kłos. Ale to nie wszystko :) Każdej krótkiej opowiastce o Fefe znajduje się mały przypis: dla dziecka, jakie ćwiczenie logopedyczne ma wykonać oraz dla rodzica, żeby wiedział, jak zweryfikować poprawność tego wykonania oraz w jakim celu należy je wykonać. W niektórych przypadkach te komentarze są zbędne, ponieważ sama treść książki zachęca dziecko do powtarzania pewnych dźwięków, jak dźwięk alarmu karetki czy dźwięk, który wydaje z siebie koń.
Ćwiczenia są zróżnicowana i jestem przekonana, że nie zaszkodzą dziecku, bez względu na to, jaką wadę wymowy u niego zdiagnozowano. Dla (prawie) 6 latki część z tych ćwiczeń jest zbyt infantylna, ale w przypadku niektórych naprawdę dobrze się bawi. Zresztą, niezależnie od wartości edukacyjnej książki, opowieści o Muszce FEFE to po prostu bardzo fajna książka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz