Muzeum Animacji Se-Ma-For
Jakby nie patrzeć Łódź znana jest w Polsce i na świecie m.in. z łódzkiej filmówki a także z Semafora, z którego nie dość, że pochodzą kultowe dla pokolenia dzisiejszych 30-40 latków bajki typu Miś Uszatek czy Pik Pok, to w którym powstała także oscarowa animacja "Piotruś i Wilk". Muzeum Animacji to miejsce, które spodoba się z pewnością dorosłym, a oferowane przez nich warsztaty oraz małe kino, w którym można dodatkowo obejrzeć np. Parauszka albo samodzielnie stworzony film - dzieciom.
Biała Fabryka
O ile Łódź filmowa to zapewne najsilniejsze skojarzenie z Łodzią, to drugim jest Łódź włókiennicza. Pomimo, że ilość zakładów włókienniczych i tekstylnych w naszym mieście znaczenie zmalała, to historia tego przemysłu jest w Łodzi nadal żywa. Jednym z przykładów jest znajdujące się w zabytkowej Willi Geyera, zwanej inaczej Białą Fabryką, Centralne Muzeum Włókiennictwa. O ile samo muzeum, pełne zabytkowych maszyn oraz tkanin, może być bardziej interesujące dla rodziców, tak zaręczam, że dzieciaki będą zachwycone Kotłownią, czyli interaktywną częścią muzeum, w której można m.in. pobawić się w plantatora bawełny :-)
Na terenie muzeum znajduje się także piękny Skansen Łódzkiej Architektury Drewnianej, a w nim m.in. kościół, willa letniskowa czy piętrowy dom rodziny robotniczej, wszystko odnowione, pomalowane oraz położone wzdłuż uliczki wybrukowanej tzw. kocimi łbami. Dodatkowo w wakacje w tych jakie pięknych okolicznościach przyrody, w każdy piątek odbywa się koncert w plenerze. Bilet kosztuje jedynie 15 zł a można posłuchać takich gwiazd jak Anna Maria Jopek, Grzegorz Turnau czy Dorota Miśkiewicz. Nie ma się więc co dziwić, że bilety na Geyer Music Festiwal rozchodzą się jak świeże bułeczki.
Można by powiedzieć - park jak park. I owszem, ale po pierwsze jest naprawdę duży i urokliwy, na jego terenie znajduje się bardzo fajny plac zabaw, a ponadto jest tam - Palmiarnia, kawiarnia Tubajka, a całkiem niedaleko Muzeum Kinematografii albo Księży Młyn. Tubajka to zlokalizowana w domku ogrodnika kawiarnia przyjazna rodzicom i dzieciom. W środku znajduje się nie za duży, ale całkowicie wystarczający kącik zabaw dla dzieci, kawiarnia oferuje pyszne wypieki, także bezglutenowe i naprawdę smaczną kawę. W okresie wiosenno-letnim dodatkowo przed kawiarnią wystawione są leżaczki, a w każdą wakacyjną sobotę organizowany jest tam Park Śniadaniowy. W razie niepogody polecam też Palmiarnię, panuje w niej bardzo fajny (dosłownie) klimat, poza tym dzieci mogą karmić rybki i żółwie.
Godne polecenia jest także znajdujące się na Placu Zwycięstwa Muzeum Kinematografii. Najmłodszym spodoba się już na wstępie, ponieważ gości wita kot Filemon. Dodatkowo w każdą niedzielę, także wakacyjną, odbywają się tam Czytanki przed ekranem, czyli zajęcia plastyczne połączone z oglądaniem bajek na dużym, kinowym ekranie. W obrębie ok. 1 km od Parku jest też piękny, odnowiony Pałac Herbsta, z równie pięknym, tajemniczym i udostępnionym zwiedzającym ogrodem. A kawałek dalej na Tymienieckiego - zabytkowy budynek Straży Pożarnej. Jedno z częściej pojawiających się na zdjęciach z Łodzi miejsc.
Off Piotrkowska
Offa można kochać lub nienawidzić :-) Rozumiem i jedno i drugie podejście, ale osobiście bardzo to miejsce lubię. Mimo, że w weekend ciężko jest tam znaleźć wolne miejsce a i w tygodniu pełne jest ciekawych postaci i pomimo tego, że w Offie po prostu "warto" się pokazać, jest to miejsce bez spiny. Dlatego zdecydowanie polecam je rodzinom z dziećmi. Na OFFie panuje bardzo swojska atmosfera, tak więc latające wszędzie dzieci czy odpoczywające pod stołami psy (przepraszam za porównanie, ale dla niektórych dziecko w restauracji to takie samo zło jak pies tamże :-)) nikomu nie przeszkadza. Plusem jest też wspólny "ogródek" offowym restauracji. Można więc zamówić burgera w Drukarni albo frytki w Spółdzielni, ale siedzi się wspólnie, a dziecko może swobodnie korzystać z mini placyku zabaw udostępnionego przez Spółdzielnię albo powylegiwać się na leżaku. To jednak oczywiście wiosną/ latem, ale i zimą można zajrzeć zarówno do Spółdzielni (gdzie jest mały kącik dla dzieci) albo Drukarni czy Tari Bari, gdzie dzieci mogą sobie rysować po ... obrusie, czyli ogromnym kawałku papieru :-)
Ale OFF to nie tylko restauracje, a także (kreatywne) pracownie. W Baccaro odbywają się warsztaty kulinarne, także dla najmłodszych kucharzy, w pracowni OKO warsztaty plastyczne dla dużych i małych, pracownia Indygo proponuje warsztaty ceramiczne, a zlokalizowane w Offie wydawnictwo Ładne Halo stoi za kilkoma ciekawymi książeczkami dla dzieci. Poza tym, w "Offie" można zjeść pyszne lody rzemieślnicze od Beza Krówka. Czego chcieć więcej?
ZOO i okolice
Dzieci (przeważnie) bardzo lubią zwierzęta i lubią wizyty w ZOO. Łódzkie ZOO nie jest może najładniejszym ogrodem zoologicznym w Polsce, ale mówiąc kolokwialnie daje radę i przede wszystkim z roku na rok jest coraz lepsze. Nowego "wybiegu" doczekały się m.in. pingwiny, poza tym jest bardzo fajny, w miarę nowy, kącik australijski z sympatycznymi kangurami. ZOO oferuje spragnionym atrakcji (dzieciom) także plac zabaw oraz park linowy. Niedaleko łódzkiego zoo znajduje się Ogród Botaniczny, który ze swoją ogromną powierzchnią gwarantuje godziny spacerów oraz basen Fala, który jest jednym z lepszych ośrodków tego typu w Łodzi. Na basenie krytym jest kilka(naście) zjeżdżalni, a na zewnątrz oprócz brodzika dla dzieci - leżaki.
Dętka
Otwarta kilka lat temu dla zwiedzających Dętka, czyli Muzeum Kanału na Placu Wolności, to kolejna bardzo ciekawa atrakcja na mapie Łodzi. Dętka udostępniony zwiedzajacym ... kanał, jeden z pierwszych odcinków łódzkiej kanalizacji. Mimo swojego zastosowanie kanał zachwyca czerwoną cegłą oraz wykonaniem i przypomina bardziej zamkowy korytarz, albo podziemne miasto, niż fragment kanalizacji. Kanał ma 142 metry długości i można nim obejść cały Plac Wolności. Kanał jest wysoki na prawie 2 metry i dość szeroki, tak więc spokojnie można tam spacerować, chociaż oczywiście - bez wózka :)
Całkiem blisko Dętki znajduje się jeszcze jedno warte zobaczenia miejsce w Łodzi, a mianowicie - Pasaż Róży. Jest to zwykłe, a w zasadzie od roku niezywkłe podwórko przy Piotrkowskiej 3, w którym to kamienice pokryte są szklaną mozaiką wykonaną przez artystkę Joanne Rajkowską. Róża to imię córki artystki, która przeszła długą drogę od nie-widzenia do widzenia, a szklana mozaika, sprawiająca wrażenie potłuczonego lustra, ma obrazować to, w jaki sposób Róża przez długi czas widziała rzeczywistość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz