środa, 14 lutego 2024

Londyn - must see - darmowe muzea na Exhibition Road

Od czasu, kiedy po raz pierwszy byłam w Londynie, w dodatku z grupą młodzieży, wiedziałam, że kiedyś muszę pokazać to miejsce moim dzieciom. Ze względu na ogrom, w dodatku przeważnie darmowych muzeów z fantastycznymi zbiorami, ale też oczywiście ikoniczne, znane z filmów i telewizji miejsca, jak Big Ben, Tower Bridge, Westminster Abbey czy Buckingham Palace. Poza tym wydaje mi się, że Londyn jest taką dość przyjazną stolicą, czułam się tam za każdym razem bezpiecznie, chociaż na pewno są tam też mniej bezpiecznie dzielnice i okolice. 



Osią naszego kilkudniowego pobytu w Londynie była wizyta w Warner Bros Studio Harry Potter, o której pisałam w osobnym wpisie. Drugiego dnia odwiedziłyśmy Muzeum Historii Naturalnej oraz Muzeum Nauki, które znajduje się tuż obok. Obydwa muzeum są darmowe, aczkolwiek dobrze zarezerwować wcześniej bezpłatne bilety online, chociaż w Muzeum Historii Naturalnej nikt nam ich nie sprawdzał, w przeciwieństwie do Science Museum. 


Londyńskie Muzeum Historii Naturalnej imponuje już samym historycznym budynkiem w stylu neogotyckim. Ogromne wrażenie robi od samego początku, ponieważ wchodzimy do ogromnej Hali Hintze, przypominającej katedrę, w której pod sufitem podwieszony jest szkielet ogromnego płetwala błękitnego. Muzeum jest bardzo duże i moim zdaniem dobrym pomysłem jest zaopatrzenie się w mapę, ponieważ można się tam zgubić :) a po drugie niektóre wystawy są ciekawsze dla dzieci. Hitem jest na pewno poruszający się model Tyranozaura i w ogóle cała wystawa poświęcona dinozaurom, wystawa poświęcona robalom (Creepy Crawlies), ponieważ jest tam sporo interaktywnych eksponatów, część dotycząca wulkanów i trzęsień ziemi, gdzie można na makiecie japońskiego sklepu poczuć trzęsienie ziemi na własnej skórze, czy też ruchome schody prowadzące do jądra ziemi, które niestety akurat w czasie naszej wizyty były nieczynne, podobnie jak wystawa poświęcona ssakom. Ogromne zbiory minerałów raczej mało zainteresowały moje dzieci, natomiast ponieważ muzeum jest naprawdę ogromne, każdy znajdzie tam coś, co go zainteresuje. Trzeba poświęcić kilka godzin na jego eksplorację. Jest tam kawiarnia, ale też spore miejsce, w którym można zjeść własne przekąski, wiosną do dyspozycji gości oddany jest także ogród. Muzeum Historii Naturalnej to zdecydowany Must See w czasie pobytu w Londynie. 







Tuż obok wspomnianego Muzeum Historii Naturalnej znajduje się Muzeum Nauki. Kiedy byłam w nim po raz pierwsze ponad 10 lat temu, pamiętam, że zrobiło na mnie spore wrażenie. Po latach oraz wizytach w wielu centrach nauki, jak chociażby ostatnie odkrycie Młyn Wiedzy w Toruniu, czy Ulica Żywiołów w Łodzi, nie zrobiło na mnie aż takiego wrażenia. Wejście do muzeum jest co prawda bezpłatne, ale jest kilka wystaw, na które obowiązują bilety, co jest moim zdaniem odrobinkę irytujące. Ponieważ, podobnie jak Muzeum Historii Naturalnej, to także jest naprawdę ogromne i zajmuje kilka pięter, dlatego też dobrze kierować się mapą. Mojej młodszej córce oczywiście najbardziej podobały się wystawy interaktywne, np. na piętrze, które w dużej mierze poświęcone jest medycynie - mogła tam pobawić się w farmaceutkę i zrobić maść lub lek, albo pobawić się w interaktywnej aptece z początków XX wieku. Mimo, że ja zapamiętałam to muzeum jako bardziej fascynujące, moim dzieciom, zwłaszcza młodszej, bardzo się podobało. Poza tym szkoda do niego nie wejść będąc w okolicy.





Rzut beretem od Science Museum znajduje się, także darmowe, muzeum Victoria and Albert, a paręset metrów dalej - najbardziej znany, luksusowy dom towarowy Harrods. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz