poniedziałek, 31 sierpnia 2020

Dwa fajne miejsca na spacer (i obiad) w okolicy Łodzi :)

Patrząc na prognozy pogody na najbliższe tygodnie myślę sobie, że trochę późno na ten wpis :) Z drugiej strony liczę na to, że we wrześniu będzie jeszcze kilka slonecznych dni, a ostatecznie wpis przyda się za rok.

Nie wiem, jak Wy, ale ja lubię spędzać czas na świeżym powietrzu, a jak w tym miejscu są jeszcze dodatkowo atrakcje dla dzieci, albo coś do jedzenia, jestem more than happy :) Dzisiaj opowiem Wam o dwóch takich miejscach w okolicach Łodzi. 


Pierwsze z nich to Osada Rybacka Sereczyn, znajdująca się w okolicach Pabianic. Sereczyn to przede wszystkim restauracja serwująca bardzo smaczne, świeże ryby,  chociaż w karcie dań znajdą się też dania dla osób nie przepadających za rybami, czyli klasyczne schabowe czy karkówka z grilla. W Sereczynie organizowane są też imprezy okolicznościowe czy eventy, natomiast Osada to przede wszystkim bardzo duży, zielony i w większości zadbany teren. Jest też mini zoo, chociaż mam wrażenie, że jest trochę bardziej zaniedbane niż jeszcze dwa lata temu, ale nie mniej jednak można zobaczyć tam z bliska konie, kuce, osły czy alpaki, a także pawie czy inne ptactwo. Poza tym teren jest bardzo zadbany i mimo, że nie ma tam klasycznego placu zabaw dla dzieci, młodzież się tam nie nudzi :) 





Ponieważ znam Sereczyn już od kilku lat, miło jest obserować jego rozwój. W tym roku oddano np. do użytku część kawiarnianą, w której zamówić można kawę, desery i naprawdę smaczne lody. Zaletą Sereczyna jest ogromny teren i panująca tam dzięki temu swoboda. Można przyjść z czworonogiem, przyjechać rowerem, co ciekawe może tam też spędzić czas nie zamawiając nic do jedzenia. Jak zawsze można by się do kilku szczegółów przyczepić, że osy, że nie najtaniej, że mało toalet, ale mimo tych szczegółów, dla mnie Sereczyn to punkt obowiązkowy w okresie wiosenno-letnim, a smak smażonego jesiostra chodzi za mną jeszcze długo po zjedzeniu :D







Drugim miejscem, o którym chciałam napisać, jest otwarta w tym roku (przynajmniej w nowej odsłonie, wcześniej miejsce to nazywało się Forrest Barycz) Dobronianka. Jak sama nazwa wskazuje miejscówka jest w okolicach Dobronia i jest to dość spory, zielony i zadbany teren ze stawem, gdzie można spędzić miło czas w kontakcie z naturą. Jest tam też mino zoo, z pewnością bardziej zadbane niż to w Sereczynie, z większą ilością zwierząt. Nad stawem można karmić kaczki i łąbędzie i co lepsze, nie trzeba mieć nawet swojego chleba :) można go po prostu wziąć z pomostu :) Dobronianka to miejsce przeznaczone przede wszystkim na eventy, dla "odwiedzających" otwarte jest jedynie w weekendy (zresztą w ogóle przez wizytą tam najlpiej sprawdzić aktualne informacje i godziny otwarcia w internecie), brakuje tam też oferty gastronomicznej. My byłyśmy tam akurat w dniu otwarcia, były więc i lody i gofry, grill i jeszcze dodatkowe atrakcje dla dzieci, myślę natomiast, że to miejsce ma potencjał i może za jakiś czas pojawią się tam food trucki albo mobilna kawiarnia. Póki co można wybrać się tam  na piknik albo miły spacer. 







A wy znacie tego typu miejsca w okolicach Łodzi? Ja mam na liście jeszcze Młynek Tuszyn i Rybakówkę, ale to pewnie w następnym sezonie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz