czwartek, 10 grudnia 2015

Baśniowa kraina w centrum miasta

Baśniowa Kawiarenka to takie miejsce, o którym słyszałam od czasu, kiedy urodziła się Hania i zaczęłam interesować się miejscami dla dzieci, ALE do tej pory tam nie dotarłam. Otóż wreszcie nam się udało! Ale wcale nie byłyśmy na przedstawieniu!


Baśniowa Kawiarenka nie jest wbrew nazwie do końca kawiarnią, tylko właśnie teatrem, w którym jednak owszem siedzi się przy stolikach i można napić się kawy. Na spektakl też na pewno kiedyś się wybierzemy, ale póki co byłyśmy na Spotkaniu z Książką. Ową książką była Mama Mu oraz fragment książki o rodzinie Pożyczalskich. Czytane były przez aktora, który jak to na profesjonalistę przystało, modulował piękni głos i słuchało się tego naprawdę przyjemnie. Po lekturze był czas na prace plastyczne - dzieci dostały za zadanie narysowanie tego, o czym pomyślały w czasie lektury książek. Prace wzięły udział w konkursie i wszytkie oczywiście nagrodzone. Nagrody były książkowe, my więc opuściłiśmy Kawiarenkę bogatszę o Mamę Mu właśnie :) Na deser, całkiem dosłownie, dzieci dostały jeszcze po ciasteczku (oczywiście własnego wypieku) oraz soczku.





Jak oceniam nasz pobyt na Narutowicza? Zdecydowanie na plus! Baśniowa Kawiarenka jest przepięknym miejscem (ale zdecydowanie nie dla najmłodszych dzieci), w którym nawet w toealecie można spotkać, co prawda lalkę, kapitana Hooka a pracujące tam panie noszą przepiękne fartuszki jak z filmu. Spotkanie z książką to chyba jednak pomysł dla trochę starszych dzieci. Hani było po kilkunastu minutach trudno skupić się na tekście. Zupełnie inaczej jest, kiedy czytamy książkę i wspólnie oglągamy obrazki, tutaj obrazu zabrakło. Natomiast do Baśniowej z pewnością wrócimy. Tym razem na przedstawienie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz