wtorek, 17 lutego 2015

Niedziela mistrzów

Śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia i najlepiej zjeść je w ciągu 30 minu od pobudki - wiadomo. A przynajmniej ja to wiem i staram się tego trzymać. Moje dziecko ma jednak zgoła inne przyzwyczajenia. Jest typowym wieczornym podjadaczem, a śniadanie mogłaby jeść na obiad :-) Ale to nic, ja się nie zrażam i od jakiegoś czasu prowadzę projekt pod tytułem "niedzielne śniadanie mistrzów".

Moja propozycja nr jeden to opcja, dzięki której nawet szpinakowi skryto(nie)żercy polubią ten zielony, bogaty w żelazo dodatek. 

Jak ją przygotować? Szpinak dusimy z czosnkiem na łyżce oliwy z oliwek, doprawiamy solą, pieprzem i czosnkiem. Serek śmietankowy typu Ostrovia ucieramy z czosnkiem i pieprzem na gładką masę. Do niewielkich kokilek nakładamy podduszony szpinak, na to wbijamy jajko, na wierzch kładziemy łyżkę serka czosnkowego oraz ew. posypujemy tartym serem żółtym. Zapiekany ok. 15 minut w temp. 180 stopni. Do tego dodajemy francuskie tosty z łososiem - tosty maczamy w mleku, jajku, podsmażamy na paterlni, następnie smarujemy serkiem, kładziemy na to kawałek wędzonego łososia, kładziemy drugiego tosta i kroimy na pół. Pycha! 

Inspiracja to przepis Ani Starmach z progamu "Pyszne 25".




Propozycja numer dwa to znów łosoś, tym razem z blinami.

Przepis na to śniadanie pochodzi z bloga Just My Delicious, nie dodałam kawioru :-) ale danie polecam!



Moja trzecia propozycja na niedzielne śniadanie mistrzów, albo może niedzielną kawkę, to pyszne bułeczki pachnące cynamomen. 

Przepis pochodzi ze strony kotlet.tv, zdjęcia z domowego archiwum :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz