Dokładnie tydzień temu, korzystając ze średniej pogody i wolnego popłudnia wybrałyśmy się z Hanutkiem na wystawę Lego w Porcie Łódź. Generalnie nie jestem fanką takich "masowych" atrakcji w centrach handlowych, ale Port akurat lubię, więc czemu nie. Określenie "największa" jest moim zdaniem trochę na wyrost, co nie zmienia faktu, że moim zdaniem wystawę warto odwiedzić. Oczywiście mnie i moją 3 latkę fascynowało całkiem co innego - ona namiętnie wciskała wszystkie możliwe przyciski (a było ich naprawdę sporo), które uruchomiały kolejki i karuzele i za nimi biegała, a ja zachwycałam się precyzją wykonania, ilością szczegółów oraz wiernością oddania rzeczywistości :) Jednym słowem - dla każdego coś miłego.
Poza tym wystawa jest kids friendly, tzn. dzieci do bodajże 100 cm wchodzą za darmo, po wystawie można chodzić z wózkiem, więc jest naprawdę ok. Jedyne nie kids friendly to to, że wszystki konstrukcje są za szybą z napisem "prosimy nie dotykać" :) ale oczywiście rozumiem, że inaczej szybko byłoby po eksponatach. Polecam, bo to niepowtarzalna okazja. Wystawa jest w Łodzi do 18 kwietnia.
I jeszcze filmik, ganiająca za pociągami :)))
Szkoda, że wszytko za szybą. Dla LegoFana takiego jak ja, to lizanie cukierka przez papierek :(
OdpowiedzUsuńEhm Lego.. przywodzi na myśl zabawy z dzieciństwa! :)
OdpowiedzUsuń