niedziela, 29 września 2013

Jak opowiadać dziecku o czasie i zachwycić przy tym dorosłych

W tamtym "sezonie" w ramach Laboratorium Książkowego spotkałam się po raz pierwszy (lepiej późno niż wcale :)) z twórczością Iwony Chmielewskiej, która mnie absolutnie zachwycila. Ponieważ dzisiaj autorka była w Łodzi nie mogłam przegapić takiej okazji. Co prawda nie dotarłam na warsztaty dla dzieci w ramach Małego Kinematografu, a poza tym wydawało mi się, że na to Hania może być za mała, ale poszłam na spotkanie z autorką. Chmielewska jest naprawdę niesamowitą osobą.
O tych, którzy się rozwijali, czyli najbardziej tajemnicza książka autorki

Doskonale jestem sobie w stanie wyobrazić, jak chodzi po Toruniu z głową w chmurach, zalicza second handy i pchle targi wyszukując drobne, nikomu niepotrzebne rzeczy, a potem nagle wpadal na pomysł i już wie, o czym będzie jej kolejna książka i jak będzie wyglądać. A tutaj nie ma już miejsca na przypadek. Co udowodniło dzisiejsze, bardzo ciekawe spotkanie, w jej książkach nie ma żadnego zbędnego słowa, a te krótkie bądź co bądź teksty powstawały dobre parę m-cy. Nie wpsominając oczywiście o doskonałej oprawie graficznej.

Cztery Strony Czasu
Co mi się bardzo podobało w czasie tego spotkania, to fakt że autorka zdradzała nam pewne sekrety swojej twórczości. Opowiadała o "żarcikach" w ostatnio wydanej książce "O tych, kórzy się rozwijal" oraz przede wzystkim o zamyśle książki "Cztery strony czasu", która jest swego rodzaju krzyżówką i łamigłówką, w której wszystko, każdy najmniejszy szczegół jest dopracowany.

Cztery Stony Czasu 

Jestem po tym spotkaniu jeszcze bardziej zachwycona, a o tym, jak bardzo autorka dba o szczegół świadczy także fakt, jakie daje autografy. Zwykły podpis długopisem byłby nie w jej stylu! Chmielewska ma swój mały warsztaty i w każdej książce zostawia inny autograf, a to małą bibułkową bluzeczkę, a to, jak w "Kłopocie" ślad żelezka, naprawdę - chapeau bas :)
I wyjątkowa dedykacja dla Hanutki

2 komentarze:

  1. Teraz rozumiesz moją miłość i uwielbienie ;) Fajnie, że byłaś!

    OdpowiedzUsuń
  2. tak zdecydowanie :) dzięki, że zorganizowałaś :))

    OdpowiedzUsuń