Zabawianki i inne dziecięce zachcianki

Jak już wspominałam, wakacje to sezon ogórkowy. Dosłownie, ale także dlatego, że większość "placówek" organizuje w tym czasie półkolonie, dla dużo starszych od Hani dzieci, a nie zajęcia zgodnie z "grafikiem". Na szczęście można w tym względzie liczyć na kawiarnie :)
Wspomniana przeze mnie już kilkakrotnie na tym blogu kawiarnia Różowe Okulary ma w swojej ofercie sporo zajęć, zarówno dla starszych, jak i najmłodszych dzieci, a poza tym, co mi się bardzo podoba, jej managerka organizuje imprezy z różnych okazji. I tak na przykład w Różowych Okularach  świętowałyśmy Dzień Dziecka (dla starszych dzieci było czytanie bajek, czekoladowe fondue, dla młodszych Zabawianki, ale o tym za moment) oraz zakończenie roku szkolnego (mimo, że Hania pójdzie do szkoły dopiero za 6 lat!), w trakcie którego atrakcją były sztuczki cyrkowe. Rodzice, oraz dzieci mogli się nauczyć, a przynajmniej spróbować, sztuki żonglowania oraz balansowanie na piłce. Muszę przyznać, że było przy tym sporo śmiechu.
Na Zabawiankach byłyśmy z Hanią natomiast już parę razy, ponieważ są to standardowe zajęcia Okularów, które odbywają się w każdy poniedziałek. Są to zajęcia muzyczno-sensoryczne przeznaczone dla dzieci do lat 2. W trakcie zajęć jest dużo elementów znanych z innych tego typu zajęć, czyli granie na małych instrumentów, uczenie się prostych wierszyków, do wykorzystania przez rodziców. To, co te zajęcia wyróżnia, to element sensoryki, czyli możliwość poznania przez dzieci, dotknięcia rączką, albo stopą różnych materiałów, faktur etc.
Tak, jak wspominałam, Okulary mają dużo pomysłów, i tak np.w piątek 03.08. odbędą się warsztaty z rodzicielstwa bliskości a wkrótce spotkanie ze specjalistą, który objaśni, kiedy, jak i czym jeździć z dzieckiem na rowerze, a potem mały piknik w parku. Zapewne i tu i tam będzie można nas spotkać :)



zdjęcia udostępnione przez kawiarnię, autorzy add&mk oraz M. Cywińska