Ponieważ moja kuzynka, zresztą także mama, 2 letniej Kasi, mieszka we Wrocławiu, przy okazji odwiedzin w jednym z moich ulubionych polskich miast, odwiedziliśmy kawiarnię Czerwony Stoliczek. Kawiarnia ma dwa bardzo duże plusy. Po pierwsze, znajduje się w ścisłym centrum miasta, a po drugie dysponuje małym dziedzińcem, na którym odbywają się różne eventy oraz, gdzie latem można napić się kawy. Sama kawiarnia jest nieduża, dosłownie kilka stolików, oprócz kawy i świeżo wyciskanych soków, można zjeść coś lekkiego, oraz kupić prezent dla dziecka, ponieważ w Stoliczku jest też mały sklepik. To, co też mi się bardzo podobało, to elementy "lokalne", czyli duża mapa Wrocławia z zaznaczonymi punktami, w których mieszkają krasnale :) Poza tym, jak na dzieciową kawiarnię przystało, w Stoliczku jest całkiem nieźle wyposażony kącik zabaw, jedynym jego minusem jest to, że jest oddzielony od części kawiarnianej schodkami, a jak wiadomo, dzieci lubią ze schodków "spadać", ale i tak jest sympatycznie.
W ostatni weekend zawitaliśmy z kolei dosłownie na parę godzin do Krakowa, gdzie odwiedziłyśmy z Hanią kawiarnię Rodzinka Cafe. Podobnie, jak kawiarnia wrocławska, ta także znajduje się w ścisłym centrum, jakieś 300 metrów od kościoła Mariackiego, na ul. Floriańskiej i także dysponuje małym ogródkiem. Na mamy czekają tam stoliki, a na dzieci piaskownica, Hanka była zachwycona! :) sama kawiarnia jest trochę hmm ciemna, ale poza tym jest tam wszystko, co w takim miejscu być powinno - kącik zabaw (na moje oko, nie jakoś super wyposażony i raczej niewielki, ale moja córka i tak była zadowolona), przewijak, dobra kawa, przekąski i prasówka dla rodziców.Jednym słowem, gdybyście byli kiedyś w jednym, albo drugim mieście, możecie do jednej z tych kawiarni zawitać :)
Kawiarnia Czerwony Stoliczek,
Wrocław, ul. Więzienna 6
Rodzinka Cafe
Kraków, ul. Floriańska 15
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz