Nie wiem, czy oglądacie w DDTVN cykl "Mama dookoła świata", mnie się czasem zdarza. Niektóre praktyki mam są dość .. hmm dziwne, ale mnie bardzo zaskoczyło to, że w Rosji panuje przekonanie, że mama z małym dzieckiem powinna siedzieć w domu, a nie chodzić po mieście. Na szczęście Polska to nie Rosja i u nas widok mamy z dzieckiem chociażby w kawiarni nie jest czymś bardzo szokującym.
W Łodzi nie ma co prawda za wielu przyjaznych dzieciom, albo stworzonym specjalnie dla rodziców kawiarni, ale kilka mamy.
Pierwszym, które razem z Hanią odwiedziłyśmy było "W Biegu Cafe" w Manufakturze. Nie jest to może stricte "dzieciowa" kawiarnia, ale po pierwsze mają sporo miejsca, więc można się tam ulokować z wózkiem, po drugie zaraz przy kawiarni jest plac zabaw, na którym mogą bawić się maluchy. Minusem kawiarni jest to, że toaleta z przewijakiem, tudzież kącik do karmienia, nie znajdują się bezpośrednio koło niej, a drugim minusem jest to, że przynajmniej ostatnio, nie podgrzano nam jedzenia dla maluchów. Pani manager tłumaczyła to zaleceniami Sanepidu.
Drugim miejscem, które pojawiła się na mapie Łodzi stosunkowo niedawno i jest przyjazne rodzicom i dzieciom jest Klubokawiarnia dla dużych i Małych
Różowe Okulary na ul. Zachodniej 23b.
Otwarcie odbyło się 15. kwietnia i oczywiście nie mogło nas na nim zabraknąć :) zwłaszcza, że pogoda za oknem nie sprzyjała spacerom. W dniu otwarcia na gości czekało czekoladowe fondue oraz profesjonalne sesja zdjęciowa, zgodnie z nazwą miejsca, w różowych okularach :) poza tym były czytane bajki, puszczane wielkie bański mydlane i było naprawdę miło. Samo miejsce też jest sympatyczne, w łazience jest przewijak, chusteczki etc, dla rodziców kanapa i stoliki z krzesłami i osobny kącik dla dzieci, w którym co ważne, dzieci mogą spokojnie raczkować, bo wyłożone jest wykładziną. Poza tym jest sporo zabawek, książeczek, projektor, no i oczywiście bardzo dobra kawa (polecam miodowe latte) i przepyszne promocje (ciasto w cenie kawy). W Różowych Okularach poza napiciem kawy można też wziąć z dzieckiem udział w różnych warsztatach, co prawda na razie moje dziecko jest na większość z nich za małe, ale może za rok ... :)
Zdjęcie pochodzą ze strony
Różowych Okularów oraz prywatnego archiwum ;-)
"Różowe Okulary"
Klubokawiarnia dla dużych i małych
ul.Zachodnia 23b
otwarte codziennie od 11-19
a slyszalas o Tubajce?:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.tubajka.com/
pozdrowionka
słyszałam i nawet tam gościłam :) napiszę następnym razem :)
UsuńWiem z opowiesci, ze slyszala:)
OdpowiedzUsuńa teraz o rozowych okularach. odwiedzilismy je bo mieszkamy bardzo blisko. odwiedzilismy w dzien "tygodniowy", w polowie dnia. kawa dobra, ciasto (gratis) dobre, miesce zabaw dzieciaczkow fajne i lazienka bardzo mila ale.... miejsce dla mam chyba troche zle przemyslane. trzy stoliki, malo czasopism dla mam, zero ksiazek o wychowaniu dziecka, nie wiem czy jest kawa bezkofeinowa dla mam karmiacych (wiem, ze niektorym to bez roznicy ale sa i takie ktore o to dbaja). Prawda jest taka, ze z 4 miesiecznym maluchem, kiedy nie ma innych mam i dzieci (bylismy sami) jest nudno:( mam nadzieje, ze kawiarnia nabierze rozpedu i ze bedzie wiecej mam i dzieciaczkow wpadac na kawke. wtedy bardzo chetnie bede wpadac z Julianka do kawiarni:)
p.s. niestety remnt budynku w ktorym kawiarnia sie znajduje nie pomaga reklamie tego zakatka- a ma ono potencjal!
wiesz co, kawy bezkofeinowej chyba rzeczywiście nie ma, trzeba by się dopytać, tudzież zasugerować pani Asi, co do czasopism i książek, to akurat się z Tobą nie zgodzę :) bo tam są książki o wychowaniu dzieci, całkiem sporo i w dodatku można je wypożyczyć, miejsc dla mam może rzeczywiście mało, ale lokal też nie jest wielki, a co do gości, masz rację, na razie jest niewiele, ale myślę, że właśnie po to, żeby to miejsce nie zniknęło za szybko z mapy Łodzi, i żeby było więcej dzieci, trzeba je promować pocztą pantoflową :) natomiast wiesz Julianka jest na tyle mała, że na razie chyba w każdej kawiarni będzie jej się nudzić, ale jak tylko zacznie raczkować będzie fajnie :)
UsuńMyślę, że ponieważ jest to miejsce nowe, wszelkie sugestie są mile widziane i nie będzie problemu z różnymi udogodnieniami, np. z kawą bezkofeinową (która zapewne jest w menu albo nie ma przez niedopatrzenie).
OdpowiedzUsuńDodatkowo, mamy do kawiarni raczej nie przychodzą po to, żeby poczytać książki o wychowaniu, ale właśnie żeby od niego odpocząć :)
Ja we Wrocławiu byłam w dwóch takich kawiarniach i w jednej w ogóle nie ma nic do czytania dla mam oprócz czasopism różnych, a w drugiej są książki przeróżne - o jedzeniu, dla dzieci, dla dorosłych, również do kupienia. Za każdym razem przychodziłam w godzinach małej odwiedzalności i albo moja córka (teraz 22 miesiące) bawiła się sama albo ja i moja przyjaciółka bawiłyśmy się z nią na "placu zabaw".
Jedno wiem na pewno - wtedy nigdzie tak nie odpoczęłam jak w tej kawiarni, w której w końcu mogłam się zrelaksować. W dodatku moja przyjaciółka, która sama nie ma dzieci, również była bardzo zadowolona z popołudnia, bo w końcu mogła sobie wybudować całą trasę dla pociągu kolejowego :)
Myślę więc, że jeśli powstają miejsca przyjazne mamom z dziećmi, będą one odwiedzane z przyjemnością :)
A.
Całe szczęście, że w Manu jest Rossmann ze swoim bajeranckim miejscem do przewijania dzieciaków :)
OdpowiedzUsuńCo do kawiarni, to ja osobiście wolałabym znaleźć tam inne rzeczy niż pisma dla mam i poradniki o wychowaniu. Po to wychodzę z domu żeby zająć mózg czymś innym niż wychowaniem dziecka i poradami czym smarować dziecku pupkę ;P
gohnia
Witam i tutaj :)
OdpowiedzUsuńCzytam i wychodzi na to, ze będę częstym "czytaczem" :)
fajnie że piszesz o takich miejscach w łodzi, bo rzadko coś można znależć na stronach internetowych.. Moje maleństwo ma dopiero 2 m-ce ale w wakacje fajnie byłoby się gdzies wybrac i pogadać z innymi mamami
OdpowiedzUsuńcieszę się :) i zachęcam do zaglądania na bloga
Usuń