Jak to dobrze, że w Łodzi co jakiś czas powstają nowe miejsca, które mogę odwiedzić, żeby Wam o nich napisać :) Tym razem wybrałyśmy się z Jadzią do stosunkowo niedawno otwartego centrum rozrywki - Stacja Grawitacja na u. Kolumny w Łodzi.
Hasło reklamujące to miejsce to - "wiecej niż park trampolin" i jest ono bardzo słuszne. Trampoliny zajmują całkiem sporą powierzchnię parku, ale poza tym jest tam świetny park linowy (dla dzieci powyżej określonego wzrostu), tor przeszkód Ninja, całkiem spory małpi gaj w stylu Ancymondo, salka interaktywna, w której można zagrać m.in. w Podłoga to lawa oraz naprawdę rozbudowana (ponad 20 plansz) ściana wspinaczkowa. Atrackji nie brakuje i każdy znajdzie coś dla siebie. Jadzi zdecydowanie przypadła do gustu ścianka wspinaczkowa i w zasadzie większość czasu spędziła właśnie tam. Poza tym miejsce jest nowe, więc pachnące świeżością i czystością i naprawdę wykonane z dbałością o każdy szczegół. Przy wejściu są zamykane na kod szafki, spore toalety i natyski. Na rodziców obserwujących dzieci czeka natomiast naprawdę fajna strefa relaksu na piętrze. Można usiąść na hokerach i obserwować bawiącą się młodzież, rozsiąść się na mega wygodnych pufo-fotelach i skorzystać z naprawde bogatej oferty bistro, która oferuje nie tylko takie oczywistości, jak pizza, ale także śniadania, smoothie, pyszne ciasta, desery i ogromny wybór kawy.
Ponieważ rekonesans w Stacji Grawitacji wypadł bardzo pozytywnie postanowiłam w tym roku zorganizować tam Jadzi urodziny i to też moim zdaniem był strzał w dziesiątkę. Na gości czeka przystrojona salka, papierowa "zastawa", przekąski oraz napoje bez limitu, oraz opieka animatora. Jedyne, o co musiałam zadbać to tort i kawa dla rodziców.
Stacja Grawitacja jest zdecydowanie godna polecenia, zarówno na organizację urodzin, jak i wizyty indywidualnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz