Cudze chwalicie, swego nie znacie. To znane przysłowie zdecydowanie przyświeca mojemu dzisiejszemu wpisowi. Byłam naprawdę w kilku centrach nauki w Polsce, a dopiero parę tygodni temu trafiłam do Centrum Nauki i Techniki w EC1.
Zacznijmy od tego, że na EC1, które znajduje się naprawdę na ogromnej powierzchni, składa się kilka obiektów; do każdego z nich jest osobne wejście oraz obowiązuje osobny cennik. Jest tutaj m.in. Centrum Nauki dla dzieci, czyli Ulica Żywiołów, które zwiedziłyśmy i bardzo polecam, Planetarium, które także odwiedziłam jakiś czas temu, a także Centrum Komiksu i Centrum Kultury Filmowej.
Samo Centrum Nauki i Techniki jest naprawdę ogromnym, pięciopiętrowym obiektem. Na wszystkie piętra można wejść schodami, lub wjechać windą, jest tutaj też niewielka restauracja, w której można napić się kawy, herbaty, ale też zjeść proste dania obiadowe. Każde piętro poświęcone jest innemu tematowi i jak to w tego typu miejscach bywa, spora część obiektów jest interaktywna. Dodatkowo jest tutaj bardzo fajne kino sferyczne, do którego bilety są dodatkowe płatne, a większość seansów, co nie do końca wynika ze strony, a może być zaskoczeniem dla dorosłych, jest przeznaczona dla dzieci. Także Strefa Człowiek w kosmosie jest ekspozycją, która jest dodatkowo płatna (chociaż tutaj opłata jest symboliczna, 1 zł za osobę), warto kupić bilet wcześniej, ponieważ miejsc jest dosłownie kilkanaście, a kupuje się je na konkretną godzinę. Co warto wiedzieć o tej sferze, to fakt, że jej zwiedzanie jest zwiedzaniem oprowadzanym (trwa ok. 45 minut), a niektóre dostępne tam atrakcje, jak np. szelki grawitacyjne dostępne są od konkretnego wzrostu i wagi, ale zdecydowanie warto je odwiedzić.
To, co w Centrum Nauki i Techniki jest jedną z ciekawszych części jest ogromna ekspozycja Rozwój Wiedzy i Cywilizacji, w której na zwiedzających czeka masa stoisk, w których można eksperymentować. Są tutaj znane z różnych tego typu centrów obiekty jak np. cewka tesli, lasery, ale też np. pokój akustyczny, czy bieżnia. Niestety z mojego punktu widzenia ta ekspozycja jest słabo oznaczona i gdyby nie fakt, że wiedziałam, że tam jest i poprosiłam pracownika centrum, żeby nas tam zaprowadził, chyba bym to miejsce zupełnie pominęła. Generalnie moim zdaniem oznaczenie w Centrum jest jego słabym punktem, wcale nie jest łatwo się tam odnaleźć, nie ma wszędzie dostępnych mapek, którymi można by się posiłkować, w dodatku jest tam stosunkowo niewielu pracowników, którzy pokierowaliby w odpowiednie miejsce, albo wytłumaczyli, jak co działa. Tego mi trochę zabrakło, ale z drugiej strony w większości centrów tak jest. Muszę tutaj jednak docenić starszego pana, który świetnie zaanimował Jadzi Grę w Zawory w Kotłowni na 1 piętrze :)
Co prawda Centrum Nauki i Techniki EC1 nie zostało moim ulubieńcem, jeśli chodzi o tego typu miejsca, które do tej pory odwiedziłam, ale i tak uważam, że jest to Must See przy okazji wizyty w Łodzi, ale warto się do tej wizyty przygotować - sprawdzić repertuar kina, zawczasu kupić bilety na Strefę Człowiek w Kosmosie i przede wszystkim mieć ze sobą mapę.
A poniżej lista tego typu placówek, które do tej pory odwiedziłam z dziećmi
Młyn Wiedzy w Toruniu, moim zdaniem jedno z fajniejszych tego typu miejsc, 5 pięter i masa informacji
Centrum Wiedzy Hydropolis we Wrocławiu - bardzo fajnie zrobione miejsce, poświęcone jedynie temu tematowi
Giganty Mocy w Bełchatowie - miejsce poświęcone wydobyciu węgla i energii, ale ujęte w szerszym kontekście
Experymentarium w Manufakturze - byłam tam ostatni raz parę lat temu i myślę, że muszę mój wpis zaktualizować
Ulica Żywiołów w Łodzi - wspomniane już centrum dla dzieci i młodzieży do 12 r.ż.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz