środa, 13 kwietnia 2022

Woltuś, Dżulka i kapitan Ohm, zwiedzamy wystawę Giganty Mocy

Zwiedzenie wystawy Giganty Mocy w Bełchatowie chodziło mi po glowie już od jakiegoś czasu. Ale zawsze było mi za daleko, nie po drodze, poza tym nie wiedziałam, czego się spodziewać i czy warto jechać tam tylko po to. Na szczęście byłam akurat "w okolicy" i postanowiłam wykorzystać okazję. I bardzo dobrze, bo wystawa Giganty Mocy jest świetna i koniecznie musicie ją zwiedzić, jeśli, tak jak ja, będziecie w okolicy ;-)





Gdzie jak nie w Bełchatowie należy mówić o wydobyciu węgla brunatnego i działaniu elektrowni, ale wystawa Giganty Mocy to (w sumie na szczęśćie:)) wiele więcej. Jej twórcy postawil sobie naprawdę ambitny cel pokazania tematu w znacznie szerszym ujęciu. Tematem jest więc nie tylko wydobycie węgla brunatnego oraz historia powstania kopalni, ale także zagadnienia geograficzne, paleontologiczne czy związane z elektrycznością. 







Wystawa składa się z 11 sal, które zwiedza się po koleji, z audio przewodnikiem, który jest bardzo łatwy w obsłudze, więc idealny nawet dla niespełna 4 latki :). Największym plusem wystawy jest jej interaktywnośc. Wielu eksponatów można dotknąć, nacisnać, są interatkwyny projekcje, panele dotykowe (dodatkowo z pytaniami czy memory), można nawet przymierzyć galowe stroje górników :) Na samej górze wystawy można faktycznie poczuć się jak górnik, zobaczyć panele sterowania w kopalni, szafki w szatni czy ogromny szyb. Dodatkowo wystawę "zamieszkują" Gigusie, czyli animowane postaci, które towarzyszą wystawie od początku, to kolejna fajna atrakcja dla najmłodszych gości. Nie obyło się bez zakupienia maskotki Dżulki w sklepiku :-)








Na zwiedzanie wystawy trzeba przeznaczyć co najmniej 1,5 godziny, bilety można kupić na miejscu, albo przez internet. Nie wiem, na ile moje dziewczyny (prawie 11 i prawie 4 lata) wyniosą z wizyty w Gigantach Mocy faktycznie wiedzą, natomiast był to naprawdę bardzo fajnie spędzony czas a samo miejsce jest moim zdaniem na super poziomie. Polecam. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz