poniedziałek, 8 czerwca 2015

Lutosławki dzieciom

Nie byłabym sobą,  gdybym w tym roku podkreśliła obchody Dnia Dziecka tylko raz, zwłaszcza, że dzień dziecka schodzi sie w czasie z Festiwalem Teatralnym Karuzela. Poza naszą wizytą w Offie poszłyśmy więc z Hanią do teatru Pinokio na prezentowany w ramach Festiwalu koncert Doroty Miśkiewicz i zespołu Kwadrofonik - Lutosławki/ Tuwim dzieciom.


Przyznaję, że przed koncertem nie znałam tej płyty, a szkoda! Po pierwsze dlatego, że najbardziej podobają nam się te utwory, które już co najmniej raz słyszeliśmy :-) a po drugie płyta jest po prostu świetna! Poza mniej lub bardziej (mi) znanymi wierszami Tuwima składa się na nią przede wszystkim fantastyczna, zróżnicowana żywa muzyka, z wykorzystaniem wielu intrumentów. Nie są to, jak mówią sami autorzy, plastikowe dźwięki, tylko fanstastyczna muzyka, która także rodzicom sprawi ogromną przyjemność. 





Płyta jest świetna, koncert też był. Bardzo przyjemny głos Doroty Miśkiewicz, fantastyczna muzyka, bardzo fajna oprawa multimedialna, kontakt z widownią, czego chcieć więcej? Mnie bardzo się podobało, zwłaszcza, że piosenki, które składają się na koncert są bardzo zróżnicowane. Niektóre bardzo żywe, takie, że "nogi same" chodzą, inne smutne i filozoficzne. Niektóre doskonale znane, inne trochę mniej. Jedne bardziej śpiewane, inne to bardziej rodzaj monodeklamacji, ale z pewnością wszystkie są świetne do ... ćwiczeń logopedycznych :-) i ćwiczenia dykcji.

Bardzo polecam płytę oraz jeśli nadarzy się Wam taka okazja, możliwość wysłuchania jej na żywo. Dobra muzyka gwarantowana.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz