piątek, 9 sierpnia 2013

Powiew świeżości na zajęciach muzycznych

Już jakiś czas temu pisałam, że wydaje mi się, że Hania jest za "duża" na zajęcia muzyczne i się na nich nudzi i dlatego chodziłyśmy na nie raczej sporadycznie. Ostatnio wpadłyśmy jednak na Muzyczne Smyki do dobrze nam Wam już znanych Różowych Okularów (które jako jedno z nieliczych miejsc funkcjonują całe wakacje z małą przerwą w przyszłym tygodniu) i ... bylam mile zaskoczona. Zajęcia muzyczne, czy to w RO, czy w Magencie, czy w Edukatorku, bo wszędzie tam je z Hanią odwiedziłyśmy, są dość hmm powtarzalne. Po pewnym czasie można samemu śpiewać dziecku pojawiające się tam piosenki, zawsze pojawiają się instrumenty etc. Z jednej strony jest to fajne, bo dzieci lubią powtarzalność i porządek, jednak mnie jako mamie, która lubi niespodzianki, czegoś zawsze brakowało. I właśnie dlatego podobały mi się ostatnie Smyki. Po pierwsze - pojawił się nowy motyw, plastyczny, a jak! a po drugie - motyw przewodni, którym były krasnoludki (element plastyczny to było właśnie wykonanie krasnoludkowych czapeczek). Jeśli każde zajęcia będą miały taki właśnie nowy i zaskakujący motyw to ja jestem jak najbardziej za, zwłaszcza, że 2 lata to jednak (wynik obserwacji :)) doskonały wiek na zajęcia muzyczne, rytmiczne.

Muzyczne Smyki
Kawiarnia Różowe Okulary
koszt zajęć ok. 25 zł


1 komentarz: