poniedziałek, 2 stycznia 2017

Skarb kosmosu i skarb oceanu

Okres pomiędzy Świętami i Sylwestrem to naprawdę idealny czas, żeby wykorzystać ... ostatnie dni urlopu :-) Tak tez zrobiłam i postanowiłam aktywnie spędzić ten czas z Hanią. Niestety spora ilość przybytków, jak chociażby teatry, ma w tm okresie przerwę świąteczną, ale mimo wszystko udało mi się nadrobić dwie "zaległości".

Po pierwsze odwiedziłyśmy naszą nową łódzką dumę, czyli Planetarium EC1. Wybrałyśmy się na seans "Kosmos dla najmłodszych", który zgodnie z nazwą przeznaczony jest dla najmłodszych "fanów" astronomii, chociaż ja powiedziałabym, ze ten seans można by także zatytułować - Kosmos dla początkujących, ponieważ dzięki niemu także dorośli, którzy skończyli szkołę jakiś czas temu :-) mogą sobie pewne rzeczy przypomnieć, tudzież uporządkować. W odróżnieniu od pokazu w Planetarium w Toruniu, tutaj na sali obecny jest "moderator" i chyba jest to nawet lepsze rozwiązanie, ponieważ pozwala na większą interakcję oraz zadawanie pytań. Wiedza przekazana jest w bardzo przystępny i przyjazny sposób, seans trwa niecałą godzinę, akurat tyle, żeby dzieci za bardzo się nie znudziły, a poza tym Planetarium jest po prostu w bardzo pięknym, industrialnym otoczeniu :-) Jednym słowem - polecamy!





Po drugie wybrałyśmy się do kina na "Vaianę. Skarb oceanu". To kolejny film ze stajni Disneya, który zdecydowanie polecam. To przepiękna historia o poszukiwaniu siebie, pokonywaniu przeciwności losu, poszanowaniu tradycji oraz szacunku do natury. Film ma trochę charakter musicalowy, więc sporo jest tam piosenek, które nuciłyśmy z Ha długo po zakończeniu seansu. Kolejny plus daję za dobór głosów do dubingu - w rolę zakochanego w sobie i zabawnego Mauiego wciela się Igor z kabaretu Paranienormalni a kraba z diamentowymi zębami - Maciek Maleńczuk. Po raz drugi w tym wpisie - polecam :)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz